#JestemStartowcem: układanki egiptologa. Dr Filip Taterka

Dodano: :: Kategorie: Aktualności
-A A+

Badacz świątyni Hatszepsut i tłumacz opowieści napisanych tajemniczym pismem raczej, jak mogłoby się wydawać, powinien być człowiekiem dość zajętym. Niezbadana pozostaje zatem zagadka czasoprzestrzeni, w jakiej porusza się Filip Taterka, laureat programu START 2019 Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. Pisząc 700-stronicowy doktorat po francusku, naukowiec znalazł czas nie tylko na regularne podróże do Egiptu, ale wydał równolegle aż trzy książki. W wolnych (sic!) chwilach egiptolog układa sobie puzzle. Jego rekord to liczący 9 tysięcy elementów Zodiak, który znajomi naukowca, wchodząc do pokoju, mylili z dywanem. Bagatelka ?  zważywszy, że na swoją kolej czeka układanka złożona z 36 tysięcy kawałków!

W przedszkolu chciałem się zajmować dinozaurami. Pierwszą książkę do hieroglifów kupił mi tata, wypatrzył ją przypadkiem na dworcu. Od tego czasu marzyłem już tylko o tym, by zajmować się starożytnym Egiptem. Na pierwsze wykopaliska trafiłem do Deir el-Bahari, najpierw do świątyni Thotmesa III, a potem do świątyni Hatszepsut. To miejsce mogę oglądać dziesiątki razy i kiedy wydaje mi się, że już to wszystko znam na pamięć, zawsze dostrzegam inne szczegóły. A kiedy udaje mi się zobaczyć to, czego nikt przede mną nie widział ? to jest fascynujące!

Tak w pigułce wygląda opowieść o drodze małego Filipa do stanowiska doktora archeologii w Instytucie Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN. Dziś Filip Taterka ma na koncie dziesiątki publikacji na temat obyczajowości, religii, propagandy i władzy w Egipcie. Przekonuje, że faraonowie nie potrzebowali żadnej propagandy, bo wiara w ich boskość była przez starożytnych ?wysysana z mlekiem matki”. Odkrywa sekrety świątyni ?swojej? faraonki. Jako jedyny na świecie ustalił, że jedna z tamtejszych płaskorzeźb przedstawia ptaka z gatunku ?sekretarz?, a nie (jak przypuszczano) ? żurawia. Nie jest to naukowy drobiazg, ale sprawa istotna dla odnalezienia ważnej historycznie krainy Punt. Dotąd badacze spierają się, czy leżała ona w Afryce, czy na Półwyspie Arabskim. Sekretarz, pokazany jako dar od obcych ludów, to ptak żyjący wyłącznie w Afryce.

Starożytny język egipski Filip Taterka szlifował na Sorbonie jeszcze podczas wymiany studenckiej. Posługiwanie się martwym językiem to specyficzne doświadczenie, bo nikt nie uczy się mówienia. Żeby rozumieć tekst pisany, trzeba opanować specyficzne pismo, które wykorzystywało wyłącznie spółgłoski.

Pracując w Egipcie, trzeba pokonać nie tylko różnice kulturowe, ale przede wszystkim przyzwyczaić się do klimatu. Nawet jesienią czy wczesną wiosną temperatura potrafi tam osiągnąć 40 stopni. I, mimo takiego upału, trzeba pracować ? najpierw po 8 godzin dziennie na stanowisku archeologicznym, a potem ? szukając w literaturze informacji potrzebnych do rozwiązywania na bieżąco coraz to nowych zagadek.

A co z klątwami? Czy badacze nie boją się złych mocy chroniących to, co dawno zostało zamknięte? Nie – odpowiada Filip. Nie zdarzyło nam się żebyśmy napotkali na klątwę. Najczęściej w miejscach, gdzie według mediów miała być klątwa, nawet fizycznie nie ma jej zapisanej na ścianie.

Naukowiec od dawna lubił porządkować myśli podczas układania puzzli. Tych złożonych z 36 tysięcy elementów nie mam czasu zacząć, ale to zrobię. Nie jest ważne, czy układa się 2 tysiące czy więcej elementów, to zawsze wymaga czasu i cierpliwości. Podobno są puzzle, w których nie ma dwóch takich samych elementów. Niestety przy 9 tysiącach i więcej ta zasada nie działa. Wyobraźmy więc sobie, że ułożyliśmy już spory kawałek tła… Że robiliśmy to przez kilka dni, ale gdzieś pasowały klocki, które nie były tymi właściwymi ? opowiada.

W Polskiej Akademii Nauk nie ma dydaktyki. Ale Filip Taterka i tak jest nauczycielem, który inspiruje słuchaczy. Popularyzacja nauki to dla niego więcej niż hobby. To głębsze zjawisko. Zawsze byłem zdania że naukowiec ma dwa podstawowe zadania. Po pierwsze należy zgłębiać wiedzę, a potem człowiek powinien się tą wiedzą podzielić z jak najszerszym gronem – żeby inni też to wiedzieli. Od tego jesteśmy – uważa.

A więc mówi ? nie tylko na festiwalach naukowych, ale też na konwentach fantastyki Pyrkon, gdzie zaprosiła go jedna ze studentek po pasjonującym wykładzie. Wykład dotyczył tego, jak starożytny Egipt jest przedstawiony w produktach popkultury dla dzieci i młodzieży. Przygoda Filipa z Pyrkonem trwa od 6 lat i nic nie wskazuje na to, że miłośnicy fantasy będą mieli dość poznawania tajemnic cywilizacji faraonów. A czy faraonowie mieli swoją literaturę fantasy? Ależ tak! Bo czytelnicy z dawnych czasów też mieli swoje ?dawno, dawno temu?. Właśnie takie książki przekłada stypendysta START przekłada na język polski. W wolnych chwilach, rzecz jasna…

To są historie, które moglibyśmy dzisiaj z pewnym przymrużeniem oka określić jako ?literatura fantasy?. Opowieści o królach z dawnych czasów, o magii, o cudach, które się kiedyś działy. Te teksty były przeznaczone dla dość wysublimowanego odbiorcy. Są tam aluzje do różnych wątków religijnych. To nie było tak, że każdy sobie mógł je wziąć i przeczytać, zwłaszcza że mało kto umiał czytać w tamtych czasach. Była to literatura dla człowieka, który wiedział dużo i był w stanie ją docenić. Były też teksty mądrościowe, które mówiły o tym, co należy robić, żeby być dobrym człowiekiem i dobrym urzędnikiem. Te opowieści, oprócz tego, że miały sprawiać przyjemność czytelnikowi, zwykle niosły ze sobą jakieś morały: że sprawiedliwość zwycięża albo że nie należy się poddawać. To brzmi banalnie, ale wbrew pozorom nie jest takie oczywiste ? mówi tłumacz, który do swojej książki dodał jeszcze komentarz. Mam nadzieję, że czytelnicy znajdą tam coś dla siebie i że się nie zawiodą.

Zdecydowanie nie brzmi jak naukowe przynudzanie.

***

Dr Filip Taterka z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN jest laureatem tegorocznej edycji programu START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej. START jest największym w Polsce programem stypendialnym dla najlepszych młodych naukowców reprezentujących wszystkie dziedziny nauki. Jego celem jest wspieranie wybitnych młodych uczonych przed trzydziestką. Laureaci otrzymują roczne indywidualne stypendium w wysokości 28 tys. zł. Mogą je przeznaczyć na dowolny cel. W ciągu 27 lat realizacji programu, prestiżowe stypendia zdobyło ponad 3 tys. wybitnych badaczy (łącznie z tegorocznymi laureatami), którym FNP przekazała w sumie ponad 81,5 mln zł.

Autorką tekstu jest red. Karolina Duszczyk

Na zdjęciu dr Filip Taterka. Fot. Maksym Mackiewicz

Wesprzyj młodych naukowców, aby pomóc im w starcie kariery naukowej! Przekaż darowiznę

#JestemStartowcem

Cofnij